środa, 30 września 2009

Jestem zajĘĘĘta, ciężko pracuję!

Gayga / DIN - Pronit PLP 0012 [1985]



Żeby nie było, że słowa nie dotrzymuję. Dotrzymuję! Zgrywka jest sprzed kilkunastu dni, już prawie o niej zapomniałem... Miała być wcześniej, ale jest dopiero teraz.

Oh, but why?

A było to tak... robiłem wczoraj porządek na pendrive, który służy mi do przenoszenia zgrywek pomiędzy komputerami. 8 giga ma, więc syfu na nim było co niemiara. I co pomiędzy tym syfem?
Ha! Pani Krycha z zespołem DIN.

Zgrywka z płyty niby nowej, cudnie wyglądającej, z niesamowicie ciasnym otworem, trudno było na trzpień talerza założyć... ;)
A jednak coś było z tym winylem nie tak. Był prosty, był centryczny, ale nieco szeleści i tyle. Nie wiem, czy to wada fabryczna /nie zdziwiłbym się!/, czy ktoś podrapał tę płytę szlifierką jakąś, tak raz a porządnie... Miała iść do kosza ta zgrywka. Ale przesłuchałem jeszcze raz i stwierdziłem, że nie jest aż tak źle. Trzaski doczyszczone. Pod koniec stron zaczyna zniekształcać na wokalach, no ale z okna z tego powodu skakał nie będę. Dopóki nigdzie nie ma lepszej zgrywki, niech będzie ta. No chyba że gdzieś jest, a ja nie wiem?

Co mnie urzekło w tej płycie? Klawisze. Syntezatory, jak kto woli. CUDNE!

Polecam tym, którzy nigdy nie słyszeli. Nie żeby się podniecać jakością dźwięku, tylko żeby zapoznać się z samym materiałem, bo jest naprawdę zjawiskowy!
Można nie lubić, można wyzywać od "esbeckiego rocka", ale muzycznie płyta jest niezła!
I uwaga dla tych, co nie znają: siedzieć w fotelu i trzymać się mocno poręczy, bo teksty mocne są chwilami! ;)

Wyszedł ten materiał w całości na CD? Ktoś widział, ktoś coś wie?

2 komentarze: